A sio gawrony
Opublikowano: 10-05-2016
Zanieczyszczają ławki i alejki zniechęcają do odwiedzania rewitalizowanego parku im. ks. J. Poniatowskiego – gawrony. Spacerowicze i urzędnicy dobrze widzieli by przeprowadzkę tych ptaków jednak ich przesiedlenie blokuje RDOŚ.
Spacer po parku dobry pomysł szczególnie gdy zieleniec jest odrestaurowany. Jednak w parku poniatowskiego miłą atmosferę psują gawrony. Na to zwracają uwagę spacerowicze. - W parku przez te ptaki całe ławki są zanieczyszczone nie ma jak usiąść - mówi jedna ze spacerowiczek.
Piotrkowski samorząd wypowiedział wojnę niechcianemu ptactwu w parku, gawrony chce przesiedlić w sposób naturalny. Ale tą póki co obecność sokoła w zieleńcu i walkę z gawronami blokuje Regionalny Dyrektora Ochrony Środowiska a jego zgoda na płoszenie ptaków jest konieczna. Jesienią ubiegłego roku Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta złożył pierwsze pismo w tej sprawie. W niej nie ma pozwolenia na odstraszenie ptactwa jest natomiast dość zaskakujący przepis na ułożenie sobie współżycia ludzi i ptaków. W piśmie czytamy....
„ w omawianym przypadku, możliwe jest zastosowanie działań alternatywnych polegających na przemieszczaniu ławek znajdujących się tuż pod gniazdami w inne miejsca (nie narażone na nasilone zabrudzenia odchodami) oraz systematyczne zrzucanie Niezasiedlonych gniazd znajdujących się nad alejkami.... „
Skuteczność zaproponowanego rozwiązania nie zmieni sytuacji w parku a wręcz przeciwnie może powodować wzrost liczny gniazd i co za tym idzie ilości ptaków a spacerowicze będą nadal musieli sobie radzić sami. - Teraz omijamy te najbardziej zabrudzone alejki tak by nic się przykrego nie zdarzyło - mówi Ewelina.
Decyzja o braku zezwolenia na płoszenie gawronów tym bardziej dziwi że podobne pozwolenia miasta w innych województwach otrzymywała. Dlatego urzędnicy nie składają broni. Na razie do czasu otrzymania decyzji z ptakami w parku nic nie można zrobić - ich płoszenie jest zakazane.