Akcja Stroisz
Opublikowano: 28-10-2015
Na targowiskach miejskich, przed cmentarzami trwa handel wszystkim co przydaje się do ozdabiania grobów. To również czas wzmożonej pracy dla funkcjonariuszy straży leśnych, kontrolują oni legalność choinek wykorzystywanych do stroików na groby. Kontrole prowadzone są w lasach skąd pozyskiwany jest nielegalnie stroisz. Osoby wywożące z lasu nielegalnie ścięte gałęzie jodły do wiązanek nie mogą czuć się bezkarni. W lasach województwa łódzkiego ruszyła akcja „Stroisz”. Leśnicy samochodami patrolują leśny teren – tak by złodziei złapać na gorącym uczynku. Sprawdzany jest również stan drzewostanu - a jego widok nie pozostawia wątpliwości, że szabrownicy pojawiają się w lasach - oni pozostawiają po sobie ślady. Ogołocona z gałęzi jodła niemal skazana jest na śmierć - a to strata. Dla leśników nie do wycenienia, bo pielęgnacja 1,5 metrowej jodły to szacunkowo nawet 30 lat pracy przy utrzymywaniu drzewostanu. Dla złodzieja zysk niewielki, bo wynoszący około 25 złotych za kilkanaście sztuk stroiszu. Dlatego strażnicy leśni w nie łatwej walce z szabrownikami wykorzystują wszystkie możliwe środki. Kradzieże stroiszu w lasach na terenie województwa łódzkiego ze względu na niski drzewostan jodły czy świerku nie są procederem prowadzonym na dużą skalę. Najczęściej skradziona jodła trafia do niewielkich kwiaciarni - lub na bazary. Choć tu handlujący zielonymi gałązkami przyznają, że ten towar nie ma już popytu. Osobom handlującym jodłą nielegalnego pochodzenia oraz przyłapanym na kradzieży w lesie grozi mandat do tysiąca złotych. Sprawa może również trafić do sądu a ten może wymierzyć karę nawet do 5 tysięcy złoty grzywny lub przepadek mienia, który posłużył do kradzieży.