Amerykańska motoryzacja

Opublikowano: 19-05-2020
KRYSIA2020/313.JPG
Tego dźwięku nie da się podrobić, serce tych samochodów bije inaczej niż tych znanych z polskich ulic - mówi Maciej Szyposzyński z Piotrkowa Trybunalskiego. Pasją mężczyzny są wozy amerykańskie. Motoryzacyjne legendy sprowadza zza oceanu i w centrum polski daje im drugie życie. To garaż, ale inny niż wszystkie, bo w nim biją amerykańskie motoryzacyjne serca. Serce tym wozom oddał już jakiś czas temu pan Maciej. Wszystko zaczęło się od pobytu w Ameryce, kilka lat spędzonych w Detroit, zwanym Motor City zaowocowało miłością do amerykańskiej specyficznej motoryzacji. Obecnie w garażu pana Maćka stoi między innymi czarna corwetta z 78 roku, jest też zielony mustang z 99 limitowana edycja wydana na 35 lecie mustanga. Ale obecnie perłą w kolekcji jest Oldsmobil z 1953 roku prawdziwa legenda, którą udało się sprowadzić niemal w nienaruszonym stanie z niecałym 30 kilometrowym przebiegiem. Wyszukać takie perełki nie jest łatwo. Motoryzacyjnej pasji pan Maciej poświęca wiele, również na to by dopieścić sprowadzone auta. Oddaje im całe swoje serce i dobrze mówią przyjaciele i żona – bo pasja to sedno życia. Realizacje pasji nieco spowolniło zamknięcie granic. Mężczyzna czeka by móc wyjechać i zobaczyć kolejne samochody. Ale na razie się nie nudzi do odrestaurowania jest mustang, którego odtworzyć trzeba niemal od podstaw.
Proszę określić gdzie leży problem:
5 + 8 =
Link
5 + 8 =