Leśne niemowlaki
Opublikowano: 11-06-2025

Przełom wiosny i lata to moment wzmożonego ruchu w lasach... spacery lesnymi duktami - tak polacy lunią wypoczywać - dlatego leśnicy apelują, by podczas takich wypraw nie porywać leśnych dzieci ich matkom. A tak się dzieje. Część z młodych, które trafiają od do Leśnego Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Nadleśnictwa Piotrków nie powinny był się w nim znaleźć. Pomagać trzeba, ale z głową i kiedy jest to konieczne. Jak to zrobić, by pomagając nie zaszkodzić?
Te młode jeże powinny być ze swoja mamą, a z winy człowieka tak nie jest. Podobnie te sowy... człowiek zabrał je z lasu, bo nie wiedział że w naturze młodych tego gatunku jest oddalanie się od mamy.
Leśnych dzieci w Leśnym Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt jest dużo – sala weterynaryjna zmieniła się w żłobek z dziecięcym oddziałem szpitalnym. Przebywa tu ponad 50 młodych lesnych zwierząt. 20 % z nich powinno być w lesie z rodzicami – nie wymagały interwencji człowieka.
Gromada jest, więc trzeba ją ogarnąć. Dla pani Aliny jest to matkowanie na pełen etat - 24 godziny na dobę.
Leśny kidnaping to proceder, który w lasach odbywa się późną wiosną, w trakcie spacerów po lesie - mówi Paweł Kowalski z Nadleśnictwa Piotrków. Reagować trzeba z rozwagą.
W przypadku tej młodej sarny interwencja człowieka była potrzebna – młode zostało znalezione obok potrąconej przez auto matki. Dziś to pani Alina opiekuje się młodą. Podobnie było w przypadku liska, który w osadzi uczy się już zachowań przydatnych na wolności. To ważne, bo 100% z młodych zwierząt z ośrodka może powrócić do lasu po osiągnięciu dorosłości – i to jest dobre zakończenie każdej z tych historii.
Leśnych dzieci w Leśnym Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt jest dużo – sala weterynaryjna zmieniła się w żłobek z dziecięcym oddziałem szpitalnym. Przebywa tu ponad 50 młodych lesnych zwierząt. 20 % z nich powinno być w lesie z rodzicami – nie wymagały interwencji człowieka.
Gromada jest, więc trzeba ją ogarnąć. Dla pani Aliny jest to matkowanie na pełen etat - 24 godziny na dobę.
Leśny kidnaping to proceder, który w lasach odbywa się późną wiosną, w trakcie spacerów po lesie - mówi Paweł Kowalski z Nadleśnictwa Piotrków. Reagować trzeba z rozwagą.
W przypadku tej młodej sarny interwencja człowieka była potrzebna – młode zostało znalezione obok potrąconej przez auto matki. Dziś to pani Alina opiekuje się młodą. Podobnie było w przypadku liska, który w osadzi uczy się już zachowań przydatnych na wolności. To ważne, bo 100% z młodych zwierząt z ośrodka może powrócić do lasu po osiągnięciu dorosłości – i to jest dobre zakończenie każdej z tych historii.