Miło i niemiło, czyli sesja Rady Miasta
Opublikowano: 31-10-2018
Mimo, iż nie była to ostatnia sesja Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego, to były i podsumowania i podziękowania. Nie zabrakło też emocji.
Zmiany w wieloletniej prognozie finansowej, i uchwały porządkujące gospodarkę gruntami w mieście – z tymi tematami radni uporali się niezwykle szybko. O wiele więcej czasu zajęły sprawy różne. Rozpoczął je radny Razem dla Piotrkowa Przemysław Winiarski, który nie ubiegał się już o mandat radnego w następnej kadencji, więc podsumował 4 letni okres pracy w samorządzie. Za sukces uznał zorganizowanie w Piotrkowie "Półmaratonu wielu kultur", imprezy, która wpisała się na stałe w kalendarz imprez, organizowanych w czasie dni miasta.
Jako sukces, pzry którym wspóldziałał, Przemysław Winiarski wymienił nocny zakaz sprzedazy alkoholu,a jako porażkę fakt, że alkohol pojawia sie na imprezach, organizowanych przez miasto oraz niewyremontowanie ulicy Roosevelta, której nazwa powinna być zresztą zmieniona.
Z kolei Tomasz Sokalski, radny opozycyjny podkreślił, że współpraca między nim a prezydentem nie układała się najlepiej oraz zwrócił uwagę, że to radni zmieniają nazwy ulic, nie prezydent.Radny Tomasz Sokalski, który nie dostał się do Rady Miasta na kolejną kadencję, podziękował za współpracę wiceprezydentowi Adamowi Karzewnikowi oraz "dyrektorom jednostek miasta, wydziałów i urzędnikom".Bardzo krótkie było wystąpienie radnego opozycyjnego Marka Konieczki, który nie zabiegał o mandat radnego w następnej kadencji i podziękował za wspólpracę prezydentowi, radnym, urzędnikom oraz mieszkańcom, którzy przez wiele lat oddawali na niego swoje głosy.Głos zabrał także Krzysztof Kozłowski, radny opozycyjny który nie dostał się do nowej Rady Miasta. Stwierdził, że w przeciwieńtwie do przedmówców nie będzie dziękował, natomiast skupił się na krytyce działalń prezydenta i innych osób znanych z lokalnej sceny politycznej.