Mistrzowie w powożeniu
Opublikowano: 19-08-2015
Zwinne konie, sprawni jeźdźcy i do tego sporo adrenaliny. W weekend w Stadzie Ogierów w Bogusławicach rozgrywane są Mistrzostwa Polski w Powożeniu. Na bogusławickim hipodromie rozegrano dziś maraton.
Maraton to jedna z trzech dyscyplin w klasyfikacji finałowej mistrzostw polski w powożeniu i w dodatku najbardziej widowiskowa. Maraton bowiem porównywany jest do wyścigów samochodowych.Zadanie dla zespołu składającego się z powożącego, luzaka i koni to przejechanie 7 różnych tourów przeszkód w jak najkrótszym czasie i z najmniejszą stratą punktów. A to by jak najlepiej wypaść podczas takiego przejazdu zależy od luzak. To on ciężarem swojego ciała pomaga w zbalansowaniu bryczki i nadaniu jej odpowiedniego kierunku jazdy.
Tu liczy się nie tylko czas przejazdu ale i precyzja, bo za każde strącenie przeszkody naliczane są punkty karne. Mało tego tor jest tak opracowany by jego przejazd nie był intuicyjny. I tak wyjeżdżając z jednej bramki kolejna ustawiona jest z drugiej strony. Dlatego zawody są bardzo widowiskowe. Ale powożący i luzacy jak zaznaczają najcenniejsze w tym wszystkim jest zgranie drużyny i współpraca człowieka z koniem.
W Bogusławicach zmierzyli się ze sobą zawodnicy w zaprzęgach jedno i dwu konnymi. W zawodach biorą udział reprezentantów tej dyscypliny sportu z całej Polski oraz z zagranicy. Tu rywalizują ze sobą na równi mężczyźni i kobiety - bo ten sport jest też ich pasją.
Zawody w powożeniu bryczką to dyscyplina nawiązująca do mających początek w 680 roku p.n.e. wyścigów kwadryg oraz późniejszych rzymskich wyścigów rydwanów. Medalowe miejsca podczas zawodów w Bogusławicach zajęli kolejno Adrian Kostrzewa, Rafał Wojtacha i Sebastian Bogacz.