Odlot Gniadego
Opublikowano: 07-04-2021
Uratowali go od lądowania na złomowisku w zamian za to robią wszystko by ponownie wzbijał się w powietrze, ciągnąć za sobą szybowce. Pracownicy Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej są już na finiszu realizacji projektu „Odlot Gniadego”, czyli uruchomienia unikatowego samolotu – zaprojektowanego i wyprodukowanego w Polsce jedynego takiego specjalistycznego samolotu holowniczego szybowców.
Obecnie Gniady, czyli specjalistyczny samolot holowniczy GM-1” Gniady” prezentuje się niemal w pełnej krasie. 3 lata temu, kiedy dotarł na teren Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej tak nie było – samolot był zdekompletowany. Od tego czasu rozpoczęła się mozolna praca nad poskładaniem samolotu, będącego historią polskiego przemysłu lotniczego z końca lat 80. Jego twórcą jest inż. Edward Margański.
Poskładanie samolotu, który został wyprodukowany w zaledwie dwóch egzemplarzach nie było proste - mówią pracownicy aeroklubu.
Obecnie Gniady czekan na montaż nowych przewodów i ich certyfikacji oraz obloty …, ale żeby mógł wzbić się w powietrze potrzebna jest zrobiona na wymiar przeźroczysta kabinka – czyli osłona pilota. A że czasy trudne i koszty remontu już poniesiono spore, na zakup ostatniej części ogłoszono internetową zrzutkę.
Wzbicie w powietrze Gniadego to nie tylko sposób na wskrzeszanie efektu polskiej myśli przemysłu lotniczego. Dla pasjonatów szybownictwa z piotrkowskiego aeroklubu oznacza to wyższy pułap wnoszenia się w niebo.
Wznoszenie szybowców za pomocą samolotu, a nie wyciągarki oznacza dla pilotów bezsilnikowych statków powietrznych wyższe i tym samym dłuższe loty. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Gniady zacznie loty za około miesiąc.
Poskładanie samolotu, który został wyprodukowany w zaledwie dwóch egzemplarzach nie było proste - mówią pracownicy aeroklubu.
Obecnie Gniady czekan na montaż nowych przewodów i ich certyfikacji oraz obloty …, ale żeby mógł wzbić się w powietrze potrzebna jest zrobiona na wymiar przeźroczysta kabinka – czyli osłona pilota. A że czasy trudne i koszty remontu już poniesiono spore, na zakup ostatniej części ogłoszono internetową zrzutkę.
Wzbicie w powietrze Gniadego to nie tylko sposób na wskrzeszanie efektu polskiej myśli przemysłu lotniczego. Dla pasjonatów szybownictwa z piotrkowskiego aeroklubu oznacza to wyższy pułap wnoszenia się w niebo.
Wznoszenie szybowców za pomocą samolotu, a nie wyciągarki oznacza dla pilotów bezsilnikowych statków powietrznych wyższe i tym samym dłuższe loty. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Gniady zacznie loty za około miesiąc.