Śmigus-dyngus czy chuligaństwo?

Opublikowano: 05-04-2021
Tradycja wielkanocnego poniedziałku to polewanie się wodą - tradycja, tradycją, ale trzeba uważać, żeby tradycja nie zmieniła się w chuligański wybryk.
Bo w myśl prawa oblewanie wodą tych, którzy sobie tego nie życzą, to nic innego jak  chuligański wybryk, którego nie można wytłumaczyć tradycją.

W poniedziałek nawet w czasie epidemii w Piotrkowie Trybunalskim jak w całym kraju  policyjne patrole zwracać będą szczególną uwagę na to czy zabawa nie staje się łamaniem prawa.

 - W poprzednich latach bywało, że  młodzież wiadrami wody oblewała nie tylko przechodniów, ale też jadące ulicą samochody. Głupie wybryki polegały także na wylewaniu dużej ilości wody do stojących autobusów i tramwajów na przystankach, zrzucaniu worków napełnionych wodą z balkonów i okien. Na szczęście takich incydentów jest coraz mniej - mówi Oficer Prasowy KMP w Piotrkowie Trybunalskim asp. Izabela Gajewska.

Gdy dojdzie do oblania wodą osoby, która sobie tego nie życzy prawnie można odpowiadać za  naruszenie art. 51 kodeksu wykroczeń. Sprawcy muszą liczyć się z mandatem karnym do 500 złotych. Sytuacja sprawcy komplikuje się kiedy dojdzie do zniszczenia mienia.

Zabawa, zabawą, ale trzeba pamiętać także o obowiązujących obostrzeniach epidemiologicznych – nie można się gromadzić, a na twarzach obowiązkowo musi być maseczka.
Proszę określić gdzie leży problem:
5 + 9 =
Link
5 + 9 =