Strajk bez strajku
Opublikowano: 31-03-2017
W Polsce dziś odbył się strajk nauczycieli, miał być on wyrazem sprzeciwu wobec trwającym zmianom w szkolnictwie i co za tym idzie likwidacji gimnazjów na rzecz 8 klasowych szkół podstawowych. Ale nie we wszystkich placówkach strajk się odbył. Według Związku Nauczycielstwa Polskiego protestuje ok. 40-45 proc. placówek. W Piotrkowie żadna ze szkół nie przystąpiła do akcji.
Strajk organizowany przez ZNP miał odbyć się w godzinach 7.30-15.30 i polegać na zbiorowym powstrzymaniu się pracowników oświaty od wykonywania pracy. Nic takiego jednak w piotrkowskich szkołach się nie zdarzyło. We wszystkich placówkach oświatowych nauka i praca szła swoim tokiem. Zaprzestanie pracy miało być wyrażeniem dezaprobaty środowiska nauczycielskiego co do wprowadzanych zmian w oświacie. Część środowiska obawia się w związku ze zmianami utraty pracy czy pomniejszenia zarobków oraz problemów wynikających z nowej podstawy programowej. Ale w formie protestu nikt tego wyrazić nie chciał. Jak mówi Ewa Ziółkowska prezes ZNP w Piotrkowie środowisko jest podzielone - na tych za i przeciw reformie. A ci co boją się skutków zmian, również bali się strajkować. Jak dodała prezes związek spełnił swoją rolę dając prawo do protestu a decyzja czy wziąć udział w strajku należał do społeczności szkolnej. O nie przystąpieniu do protestu kadra pedagogiczna i pracownicy administracji szkół wypowiedzieli się w szkolnych referendach.