Święcenie pokarmów
Opublikowano: 03-04-2021
Święcenie pokarmów to tradycja, którą w Polsce celebruje się od wieków. Zawsze w Wielką Sobotę wierni przynoszą do kościołów koszyczki wypełnione pokarmami, którymi później dzielą podczas wielkanocnego śniadania. W zeszłym roku ze względu na wybuch epidemii święcenia pokarmów w kościołach nie było. W tym roku święcenie odbywa się w mniejszym gronei wiernych na zewnątrz jak i wewnątrz świątyń.
Wiklinowe, plastikowe, udekorowane koronkami, kwiatami i baziami, takie są wielkanocne koszyczki, które zawsze przynosimy do święcenia w Wielką Sobotę. To w Polsce obowiązkowy element tych świąt. Ale bez względu na to jak upiększymy nasze koszyczki , najważniejsza jest ich zawartość. Tu nigdy nie może zabraknąć jajek, wędliny, chleba, chrzanu, soli i wielkanocnego baranka, bo przecież każdy z tych produktów ma swoją głęboką symbolikę. Baranek jest symbolem Chrystusa składającego się w ofierze na krzyżu, pieczywo symbolizuje cudowne rozmnożenie chleba, jajka symbolizujące triumf życia nad śmiercią, a sól chroni przed zepsuciem i symbolizuje oczyszczenie i poprawę. W zeszłym roku święcenia nie było, w tym roku choć oczywiście w reżimie sanitarnym parafie zorganizowały święcenie pokarmów. Część duchownych zdecydowała się na uroczystość przed kościołami inni na tradycyjnie święcenie pokarmów zapraszali do wnętrza świątyni.
W tym roku podobnie jak i w roku minionym, ze względu na epidemię sami możemy pobłogosławić nasz wielkanocny koszyczek w domu .
Ta Wielkanoc jak widać znowu upłynie nam w cieniu w pandemii. W reżimie sanitarnym będzie nie tylko święcenie pokarmów, ale także odprawiane świątecznych mszy. Aby jak najwięcej wiernych mogło wziąć w nich udział, niektóre parafie zaplanowały dodatkowe nabożeństwa.
W tym roku podobnie jak i w roku minionym, ze względu na epidemię sami możemy pobłogosławić nasz wielkanocny koszyczek w domu .
Ta Wielkanoc jak widać znowu upłynie nam w cieniu w pandemii. W reżimie sanitarnym będzie nie tylko święcenie pokarmów, ale także odprawiane świątecznych mszy. Aby jak najwięcej wiernych mogło wziąć w nich udział, niektóre parafie zaplanowały dodatkowe nabożeństwa.