Uwaga oszust
Opublikowano: 10-09-2014
Przestrogi nie pomagają nadal nie jesteśmy czujni i dajemy nabrać się oszustom. Tym razem chęć pomocy doprowadziły 83-letnią piotrkowiankę do utraty oszczędności. Dała je oszustowi, który wmówił jej, że pieniądze potrzebne są, dla jej córki.
Zasada działalności pary była prosta – nabrać starszą osobę tak by dała obcemu pieniądze.
- Kobieta odebrała telefon stacjonarny, na który połączył się mężczyzna, podający się za funkcjonariusza policji, twierdząc, że córka rozmówczyni była sprawcą wypadku drogowego i kobieta musi wpłacić pieniądze jako poręczenie. Do rozmowy włączyła się także kobieta, która płacząc i udając córkę rozmówczyni, prosiła o pomoc. Starsza pani zobowiązała się, że zapłaci żądaną kwotę, mówiąc jednocześnie, że ma tylko 14.000 złotych. Rozmówca powiedział także, że w jego imieniu pieniądze odbierze kolega. Mężczyzna nakazał kobiecie by nikogo nie informowała o całej sprawie. Nie podejrzewając niczego złego 83-latka przekazała nieznajomemu pieniądze, które być może były oszczędnościami całego życia - mówi młodszy aspirant Ilona Sidorko.
Policjanci ponownie apelują o szczególną czujność. Nie ufajmy telefonicznym prośbom o pomoc – podejrzane niech będzie to że osoba się nie przedstawia, prosi o zachowanie tajemnicy oraz o przekazanie pieniędzy znajomemu.