Zabawa pod skrzydłami

Opublikowano: 05-07-2015
flyfest_k.jpg
Kto przyjechał na Flay Fest mógł zobaczyć jeden z zaledwie kilku egzemplarzy amerykańskiego samolotu Payper Cup z 1944 roku. Przez amerykanów wykorzystywany był do korygowania ognia artylerii. Po wojnie do Polski trafiło takich samolotów ponad 130 a zachowało się zaledwie kilka. Ale to nie jedna taka zabytkowa lotnicza perełka. Na płycie lotniska podczas festynu lotniczego zaparkowały również angielskie samoloty z czasów I i II Wojny Światowej. Prawdziwym rarytasem dla miłośników podniebnej historii był żółty dwupłat Tiger Moth, który przez wiele lat służył do nauki pilotażu - choćby pilotów biorących udział w bitwie o Anglię. Zobaczyć można było również górnopłata Taylorcraft Auster IVcz 1944 roku, który do końca II wojny służył jako samolot bliskiego zwiadu. Ciekawostką jest to, że samolot wykonany jest z materiału a jako zamknięcie schowków użyto zwykłych odzieżowych ekspresów. Fascynaci historii lotnictwa mogli zobaczyć oryginalne wyposażenia pilotów jak na przykład kamizelki czy plecak do spadochronu. Na "flayfeście" było nowocześnie. Najnowsze maszyny podziwiano w powietrzu w czasie podniebnych ewolucji. Tymi w Piotrkowie zajął się Artur Kielak zdobywca szóstego miejsca na Mistrzostwach Europy w akrobacji samolotowej. Na lotnisku w trakcie pikniku można było nie tylko oglądać loty o których opowiadał Tadeusz Sznuk, ale samemu polecieć na lot widokowy. Niewątpliwie rarytasem  był przelot nad lotniskiem pary myśliwców F-16 Fighting Falcon z 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku.
Proszę określić gdzie leży problem:
7 + 1 =
Link
7 + 1 =