telewizjapiotrkow.pl

Jenot wrócił do lasu. Najpierw omal nie stracił życia, a teraz odzyskał wolność. Jenota złapanego w sidła niecałe dwa tygodnie temu uratował mieszkaniec wsi Władysławów. Od tamtej pory zwierzę przechodziło rehabilitację. Wczoraj jenot mógł wrócić do lasu.  W niedzielę miną dwa tygodnie odkąd jenot został zdjęty z sideł i trafił do przychodni weterynaryjnej w Piotrkowie, gdzie przechodził rehabilitację. Najgorsze były dla niego pierwsze dni. Nie wiadomo kto i dlaczego kilka dni temu na niego polował, wiadomo że ktoś założył sidło celowo. Jak mówią leśnicy kłusownikowi najprawdopodobniej chodziło o jego cenne futro. Jenot rehabilitowany był tak, by się nie oswoić oraz nie przyzwyczaić do człowieka i jedzenia „podanego na tacy”, by spokojnie mógł odnaleźć się w swoim naturalnym środowisku. Jenot po prawie dwóch tygodniach w klinice - już w dobrej formie i w pełni sił mógł wrócić do lasu.