Miłość w rytmie silników
Opublikowano: 12-09-2015
Miłośnicy koni - mechanicznych pod maską, zapachu benzyny i błyszczącej karoserii zjechali w sobotę do Piotrkowa. Na terenie Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej zorganizowano zlot miłośników motoryzacji pod nazwą Moto Caruzela. W jednym miejscu można zobaczyć zabytkowe amerykańskie auta, motoryzacyjne perły z czasów PRL.
Miłość nie jedną ma markę, a i w tych związkach motoryzacyjnych wiek nie jest barierą. Bo w tym przypadku - mówią pasjonaci motoryzacji - jak się już kocha to po mimo wszystko i na 100%. A takich zakochanych w tonach blachy na kołach ze spalinowymi sercami do Piotrkowa na Moto Caruzelę przyjechało blisko 500. Pokaz wielkości, szyku i blasku oczywiście zadali posiadacze aut amerykańskich. Trzy lata temu ten Diuk Riviera trafił do pana Tomasza. Samochód z 72 roku ma pojemność 7 litrów i moc 260 koni. Auto używane jest na co dzień, i nie zamieni go mężczyzna na żadem inny, choć czasem z powodu gabarytów sprawia kłopoty - z parkowaniem.
Przy potężnych amerykańskich autach wcale nie blado wypadły dobrze znane samochody z polskich szos z czasów PRL. Na płycie lotniska zaparkowała żuki, nysy, polonezy a także małe fiaty. Nie zabrakło i syreny odrestaurowanej przez pana Piotra. Auto ponoć teraz świetnie się sprawuje na drogach.
Na moto caruzelę przyjechała najsłynniejsza pomarańczowa taksówka. Ale to nie jedyny egzemplarz dużego fiata był też niebieski fiat rodem z Włoch z 68 roku oraz młodszy egzemplarz z 71 będący nagrodą w loterii książeczek PKO. I tu niemal każdy taki samochodowo- historyczny zabytek powodował wśród oglądających wspomnienia swojej motoryzacyjnej przeszłości.
MOTO CARuzela to przywrócenie motoryzacyjnych tradycji Piotrkowa. Tu bowiem 35 lat temu rozpoczęto organizację wyścigów na ulicach Piotrkowa ścigał się między innymi Sobiesława Zasady. Ale podczas imprezy można było też zobaczyć jednoślady a także nauczyć się zasad bezpiecznej jazdy. Organizatorem zlotu było Stowarzyszenie Promocji i Edukacji Społecznej „Pokolenie IDEA”.