O wolność zakupów
Opublikowano: 11-09-2015
Sklepik szkolny ma być wolny, marchew do wora soja do jeziora, bez kawy matury nie zdamy - to tylko część z haseł jakie młodzi ludzie wykrzykiwali podczas protestu przed jedną ze szkół w Piotrkowie Trybunalskim.
Młodzież w ten sposób wyraziła swoje niezadowolenie z rewolucji gastronomicznej w szkolnych sklepikach. Ich zdaniem to ograniczanie wolności. W obronie chrupek, batonów, pączków oraz kolorowych napojów przed południem na dziedzińcu I LO w Piotrkowie zebrali się młodzi ludzie z 4 piotrkowskich szkół by zaprotestować przeciwko gastronomicznemu zniewoleniu w szkołach. Przynieśli nie tylko zakazane produkty, ale i transparenty oraz wykrzykiwali swoje postulaty.