Pokonaj samego siebie
Opublikowano: 28-08-2023
Zadanie 100 kilometrów pokonać pieszo w 24 godziny lub 50 km w 12 godzin — tego wyzwania podjęli się uczestnicy „Human Machine - Pokonaj Samego siebie”. Ekstremalny marsz zorganizowany w centrum Piotrkowa Trybunalskiego wystartował sobote wieczorem – czas na wykonanie zadania minął w niedzielę o godzinie godziny 20:00.Punktualnie o godzinie 20:00 zaczęli swoje wyzwanie.
Na starcie marszu Human Machine na dystansie 100 kilometrów stawili się ci, którym niestraszne ekstremalne wyzwania.Kanapowcy do takiego wyzwania nie mają co stawać. Marsz na setkę to nie przelewki, to nie spacer po parku.Trasa marszu została wytyczona w centrum Piotrkowa Trybunalskiego. Ulicą Słowackiego przez plac Kościuszki i Toruńską. Jedno okrążenie miało równo 1 kilometr. I aby ukończyć zadanie w 100% trzeba było przejść 100 okrążeń.
Urozmaiceniem trasy byla przygotowana scenografia w apokaliptycznym klimacie ale mimo tego, po kolejnym okrążeniu trasa stawała się monoton .Tegoroczny marsz na 100 kilometrów Humane Machine to 3 edycja wydarzenia. Chodzi tu o to by postawić zadanie w którym walka zawodnika odbywa się z samym sobą. Nie ma tu walki o podium i pierwsze miejsce. Zawodnicy walczą nie tylko z dystansem, ale mięśniami i głową czyli sami z sobą.Gdy oni mierzyli się z wyzwaniem dla kibiców przygotowano kino pod gwiazdami. I tak jedni oglądali film a inni kibicowali dopingując zawodników wylewających siódme poty na trasie.W niedziele o 8 ramo gdy zawodnicy mieli za sobą połowę czasu na wykonanie zadania na trasę ruszyli śmiałkowie podejmujący 50 kilometrowe zadanie.
Po 12 godzinach marszu w niedzielę rano widać było po zawodnikach zmęczenie, ale również determinację by wykonać zadanie...Kolejne wyzwanie za rok. Co zaproponuje tym razem ekipa Human Machine Pokonaj Samego Siebie ... z pewnością nudy nie będzie. Tegorocznemu finałowi w parku św Jana Pawła II towarzyszył niedzielny piknik ze służbami mundurowymi i nie tylko. Zabawę zakończyło afterparty, czyli dyskoteka pod gwiazdami. Muzyczne podsumowanie wyzwania odbyło się przed amfiteatrem miejskim.
Urozmaiceniem trasy byla przygotowana scenografia w apokaliptycznym klimacie ale mimo tego, po kolejnym okrążeniu trasa stawała się monoton .Tegoroczny marsz na 100 kilometrów Humane Machine to 3 edycja wydarzenia. Chodzi tu o to by postawić zadanie w którym walka zawodnika odbywa się z samym sobą. Nie ma tu walki o podium i pierwsze miejsce. Zawodnicy walczą nie tylko z dystansem, ale mięśniami i głową czyli sami z sobą.Gdy oni mierzyli się z wyzwaniem dla kibiców przygotowano kino pod gwiazdami. I tak jedni oglądali film a inni kibicowali dopingując zawodników wylewających siódme poty na trasie.W niedziele o 8 ramo gdy zawodnicy mieli za sobą połowę czasu na wykonanie zadania na trasę ruszyli śmiałkowie podejmujący 50 kilometrowe zadanie.
Po 12 godzinach marszu w niedzielę rano widać było po zawodnikach zmęczenie, ale również determinację by wykonać zadanie...Kolejne wyzwanie za rok. Co zaproponuje tym razem ekipa Human Machine Pokonaj Samego Siebie ... z pewnością nudy nie będzie. Tegorocznemu finałowi w parku św Jana Pawła II towarzyszył niedzielny piknik ze służbami mundurowymi i nie tylko. Zabawę zakończyło afterparty, czyli dyskoteka pod gwiazdami. Muzyczne podsumowanie wyzwania odbyło się przed amfiteatrem miejskim.