Schroniskowa adopcja
Opublikowano: 04-10-2014
Małe duże kudłate nakrapiane długowłose i te z sierścią krótką wszystkie bez względu na wygląd i wiek psiaki ze schronisk czekają na nowego właściciela. W sobotę za symboliczna złotówkę można było adoptować psią sierotkę ze schroniska w Piotrkowie. Tak placówka zainaugurowała październikowy tydzień zwierząt.
Gdy widzą człowieka merdają radośnie ogonem i łaszą się a szczekaniem próbują zwrócić na siebie uwagę. Bo one, tak samo jak te domowe pupile szukają miłości i przyjaciela w człowieku. Tą jednego z mieszkańców piotrkowskiego schroniskach zdecydowali się obdarzyć państwo Berzezińscy z Sulejowa. O drugiego czworonożnego przyjaciela poprosiły dzieci – rodzice choć jeden pies już jest w domu nie protestowali.
Wybór był trudny, bo jak wybrać tego jedynego, gdy na widok niemal każdej psiej sierotki aż ściska serce. Ale sentymentów nie ma gdy zobaczy się tego jedynego w którym zakochujemy się od pierwszego wejrzenia – tak było i w tym przypadku – Berzezińscy wybrali czarnego Koko.