Survival w lesie
Opublikowano: 08-02-2024
Nie w stylu biwakowym z bogatym ekwipunkiem... Jak przetrwać w lesie bez namiotu, karimaty, czy latarki? Zasady i techniki przetrwania w naturze pasjonaci survivalu przekazywali uczestnikom warsztatów Leśny Survival zorganizowanych w Leśnym Ośrodku Edukacyjnym w Kole nadleśnictwa Piotrków.
Tym razem do lasu weszli po przygodę... i aby spędzić czas w myśli idei survivalu, czyli dzięki naturze przetrwać w niej.
Co może przydać się w lesie by przetrwać w nim bez wsparcia nowoczesności? Po pierwsze trzeźwa głowa, po drugie wiedza, jak wykorzystać to co w lesie jest dostępne. Gruba gałąź może posłużyć za młotek, zdjęta kora z brzozy do wykonania naczynia.
By przetrwać w lesie, trzeba też potrafić zbudować sobie szałas. Jak taka konstrukcja wygląda - można było zobaczyć. Przygotowane leśne schronienia to nie domki z kart, muszą być przede wszystkim wytrzymałe.
Ale zobaczyć to nie to samo co zbudować sobie szałas samemu. Więc uczestnicy warsztatów zakasali rękawy i wzięli się do pracy. I tak gałąź po gałęzi tworzyła podstawowy typ szałasowego schronienia.
Na ekstremalne warunki szałasy powinny być ocieplone darnią. Jej plastry wycięte razem z warstwą ziemi ułożone stopniowo tworzą szczelną ochronę.
Ale uwaga - darń z mchem wykorzystujemy do budowy szałasu tylko w przypadku ratowania życia, bo leśny mech jest pod ochroną. Dziś wspólne budowanie szałasu to zabawa połączona z nauką i okazja do wykazania się tak dla dzieci jak i rodziców.
Zajęcia z survivalu na które zaprosili pracownicy Leśnej Osady Edukacyjnej w Kole Nadleśnictwa Piotrków to przemycanie wiedzy o tym jak można spędzić ciekawie czas w lesie lub jak w ekstremalnych przypadkach na przykład zaginięcia przetrwać w nim.
Z pewnością w pamięci najmłodszych zapadnie nauka krzesania ognia. Po krótkim instruktarzu każdy samemu mógł wziąć krzesiwo w rękę i próbować, a później opowiadać jak to się robiło.
Oczywiście ogień w lesie rozpalamy tylko w wyznaczonych miejscach, a w przypadku ratowania życia przed wykrzesaniem ognia trzeba zbudować palenisko... Bo podstawowa zasadą Survivalu jest przetrwać w naturze, nie szkodząc jej.
Co może przydać się w lesie by przetrwać w nim bez wsparcia nowoczesności? Po pierwsze trzeźwa głowa, po drugie wiedza, jak wykorzystać to co w lesie jest dostępne. Gruba gałąź może posłużyć za młotek, zdjęta kora z brzozy do wykonania naczynia.
By przetrwać w lesie, trzeba też potrafić zbudować sobie szałas. Jak taka konstrukcja wygląda - można było zobaczyć. Przygotowane leśne schronienia to nie domki z kart, muszą być przede wszystkim wytrzymałe.
Ale zobaczyć to nie to samo co zbudować sobie szałas samemu. Więc uczestnicy warsztatów zakasali rękawy i wzięli się do pracy. I tak gałąź po gałęzi tworzyła podstawowy typ szałasowego schronienia.
Na ekstremalne warunki szałasy powinny być ocieplone darnią. Jej plastry wycięte razem z warstwą ziemi ułożone stopniowo tworzą szczelną ochronę.
Ale uwaga - darń z mchem wykorzystujemy do budowy szałasu tylko w przypadku ratowania życia, bo leśny mech jest pod ochroną. Dziś wspólne budowanie szałasu to zabawa połączona z nauką i okazja do wykazania się tak dla dzieci jak i rodziców.
Zajęcia z survivalu na które zaprosili pracownicy Leśnej Osady Edukacyjnej w Kole Nadleśnictwa Piotrków to przemycanie wiedzy o tym jak można spędzić ciekawie czas w lesie lub jak w ekstremalnych przypadkach na przykład zaginięcia przetrwać w nim.
Z pewnością w pamięci najmłodszych zapadnie nauka krzesania ognia. Po krótkim instruktarzu każdy samemu mógł wziąć krzesiwo w rękę i próbować, a później opowiadać jak to się robiło.
Oczywiście ogień w lesie rozpalamy tylko w wyznaczonych miejscach, a w przypadku ratowania życia przed wykrzesaniem ognia trzeba zbudować palenisko... Bo podstawowa zasadą Survivalu jest przetrwać w naturze, nie szkodząc jej.