Znany dziennikarz przed sądem
Opublikowano: 27-01-2021
W środę przed sądem w Piotrkowie Trybunalskim ruszył procesu znanego dziennikarza Kamila Durczoka, który pod koniec lipca 2019 roku w stanie nietrzeźwości przejechał trasę A1. Rajd na podwójnym gazie zakończył na remontowanym odcinku trasy pod Piotrkowem Trybunalskim, gdzie wjechał w pachołki odgradzające pasy ruchów.
Rozprawa rozpoczęła się od wniosku adwokata oskarżonego Kamila Durczoka o wyłącznie jawności rozprawy. Jednak sąd zdecydował o nieutajnianiu przebiegu procesu i dziennikarze mogli być obecni na sali rozpraw. Prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim znanemu dziennikarzowi postawiła dwa zarzuty jeden dotyczy prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości drugi do sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Obrona jak i sam oskarżony przyznał się tylko do jazdy po alkoholu.
Kamil Durczok skorzystał z odmowy złożenia wyjaśnień i odpowiadania na pytania, bo jak mówił od wydarzeń z jego udziałem minęło 18 miesięcy i nie chciał jak podkreślał swoimi obecnymi zeznaniami wprowadzić w błąd sądu. Podtrzymał swoje wcześniejsze zeznania jak uznał, które były bardzo wyczerpujące.
Jak zapowiedział adwokat będzie wnosił o wolnościowy charakter kary. Kamilowi Durczokowi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Proces odroczono do 17 marca.
Obrona jak i sam oskarżony przyznał się tylko do jazdy po alkoholu.
Kamil Durczok skorzystał z odmowy złożenia wyjaśnień i odpowiadania na pytania, bo jak mówił od wydarzeń z jego udziałem minęło 18 miesięcy i nie chciał jak podkreślał swoimi obecnymi zeznaniami wprowadzić w błąd sądu. Podtrzymał swoje wcześniejsze zeznania jak uznał, które były bardzo wyczerpujące.
Jak zapowiedział adwokat będzie wnosił o wolnościowy charakter kary. Kamilowi Durczokowi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Proces odroczono do 17 marca.